niedziela, 8 grudnia 2013

Rozdział 1.


      Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Strasznym to mało powiedziane, jednak nie to było moim największym problemem. Gdzie ja do cholery jestem!? Wokół mnie białe ściany, wielka szafa, a obok... obok mnie leży jakiś facet. Co teraz? Moje myślenie nagle się przerwano kiedy zauważyłam że on się budzi. Spojrzał na mnie z nie dowierzaniem, chyba sam nie do końca pamiętał co się wydarzyło.
-K-kim ty jesteś ? -Nie wiedziałam co powiedzieć a to chyba najbardziej adekwatna reakcja, bo co mogłam zrobić w takiej dziwnej sytuacji, leżałam w końcu obok jakiegoś faceta w łóżku! Nigdy coś podobnego mi się nie przytrafiło. On jak gdyby nigdy nic spojrzał w moje szare oczy, pewny siebie odpowiedział.
-Zayn Malik. -Stop, stop. Czy to ten Zayn Malik? Prawdo podobnie przespałam się właśnie z idolem nastolatek Zaynem Malikiem!? To jakiś absurd przecież to... chwila, przecież ja nigdy. Moje życie to wielki żart! Nie pamiętać swojego pierwszego razu, i do tego z Zaynem... spojrzałam na swoje nogi po czym zrozumiałam że jestem naga i szybko zakryłam się kołdrą.
-Zayn, co ja tutaj robię?- Domyślałam się że chodzi o tą imprezę, ale jednak wolałam się upewnić. On jednak zaśmiał się i pokiwał głową na "tak". Chyba nie ma dość, przybliżył się do mnie tak że stykaliśmy się ciałami. Czy ten facet nie rozumie że ja, dziewczyna która go nie zna leży obok niego naga i nie chce być w jakikolwiek sposób dotykana!? Czy to aż tak trudne do ogarnięcia? Chyba nie wyglądam na jakąś dziwkę którą można pieprzyć o każdej porze nocy i dnia, jeszcze raz mnie dotknie, a obiecuję że go uderzę lub zacznę krzyczeć że chce mnie zgwałcić, w sumie nikt nie usłyszał by tych krzyków. Przez okno widać że to jakieś totalne odludzie i nikogo tutaj nie ma. Zmyśliłam na poczekaniu jakąś bajeczkę. Spojrzałam na zegarek.
- Ojej... już tak późno! Muszę iść.
- O co chodzi, jesteś z kimś umówiona ? -Poważnie!? Człowieku możesz zauważyć że raczej to nie jest fajne i chce po prostu uciec.
-Na uczelnię. To na prawdę niekomfortowa sytuacja, czy mógł byś się odwrócić ?- Spojrzał do tyłu, no tak wielkie lustro, mogłam się tego spodziewać.
-Wiesz... chyba wyjdzie na to samo jeśli się odwrócę. Przecież możesz ubrać się przy mnie.
- Jakoś mi się nie uśmiecha ubierać się przy chłopaku który ewidentnie gapi mi się w cycki.- Zachichotałam cicho, nawet fajnie się z nim rozmawia, ale no. To jednak nie jest komfortowa sytuacja do rozmowy.
-Nie prawda. -Znowu to zrobił, znowu ociera swoim ciałem o moje. Ile ty masz lat!? Kobiety się tak nie traktuje, kurde.
-Zayn, proszę daj mi się ubrać. -Bez krępacji wstał, ubrał się i wyszedł. Nigdy nie zrozumiem facetów. Szybko się ubrałam z nadzieją że "przypadkiem" nie wejdzie do pokoju i nie będzie się na mnie gapił. W ostatniej sekundzie ubrałam sukienkę którą miałam na sobie, chociaż moim zdaniem to nie jest sukienka, odsłaniała mi sprawie cały tyłek! Nigdy nie lubiłam takich rzeczy, ona nawet nie jest moja. Wszedł do pokoju i zapytał czy chce jakieś śniadanie, czy on tak na poważnie? Wiedział że się ubierał, a mimo to wszedł tutaj!
-Tak, chętnie. W sumie i tak już nie zdążę na zajęcia.- Poszłam z nim do kuchni, szybko przygotował omlet i zaczęliśmy jeść.
-Jak ty właściwie masz na imię? Spojrzałam na niego, no tak nawet mu się nie przedstawiłam.
-Cara, coś jeszcze chciałbyś wiedzieć?
-Nie, tyle mi chyba na razie wystarczy, a ty? Opowiedzieć ci o sobie?
-Tak, chętnie bym się czegoś dowiedziała bo to strasznie niezręczne nie wiedzieć nic i tobie i... wiesz.
- Chodzi ci o sex? Przecież to nic złego.-On zachowuję się jak by po prostu takie dziwne sytuacje zdarzały mu się codziennie. Jego zachowanie mnie przeraża kto normalny, w sumie jego życie nie jest normalne.
-Powiedz mi coś w reszcie o sobie.
- Dobra, jestem Zayn Malik, mam zespół One Direction i do tego jestem sławny na pół świata.- Skromnością to on nie grzeszy...
-Aha... to ty jesteś praktycznie w całym pokoju mojej siostry! -Zaśmiałam się, to troszkę żenujące bo dobrze wiem kim jest.
-Będę już musiała iść, odprowadzisz mnie? Miałam nadzieję że tak, bo w końcu kto by nie chciał zostać odprowadzonym do domu przez chłopaka który jest gwiazdą i każdy go kojarzy ?!
-Tak pewnie.
 To najlepsze co mnie w życiu spotkało i równocześnie najdziwniejsze.
                                                                                                           -Ania (@H_Z_N_L_L_)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeśli podoba ci się ten rozdział wstaw komentarz.

5 komentarzy: